Przy których scenach chciało wam się płakać ze śmiechu?
u mnie był to moment z tą wygraną pralką
albo ten tekst:
"kto rano popierzy ten ma dzien lepszy" solejukowa wymiata xD
Jak sie "scigali powozami" ;p albo jak tego bylego meza Lucy do studni wkladali XD albo jak z krzakow golasy wybiegli. Caly film byl fajny pokazywal wies w krzywym zwierciadle ;p
No ten tekst mi też się najbardziej wbił w pamięć, ale ogólnie daj 8/10 Nawet fajny był.
Żona wójta:
No ale Eman... Co to za imię?
Wójt:
Właśnie... Co to jakiś muzułmanin jest?
Jeszcze mi tu Al-Kaidy brakuje
:D hehehehe beka
"Człowiekowi to w zasadzie, dużo do szczęścia nie potrzeba, najgorsze, co go może spotkać.. to nie mieć sie z kim napić!.. no.."
film wymiata, doskonała komedia, nie tak dobra jak serial, tam jednak wątki ciągną sie przez 2, 3 odcinki, wzajemnie się przeplatają itp. tutaj wszystko było skompresowane w jedną historie. W zasadzie co by sie nie działo klimat Wilkowyj jest urzekający i świetnie się bawię oglądając nowe perypetie mieszkańców tej, nie do końca przerysowanej(obawiam sie ze łatwo jest znaleźć jej odzwierciedlenie w rzeczywistości) ale strasznie sympatycznej polskiej wsi.
W nowej serii ma być rozszerzona wersje kinowa ale teksty pozmieniają (; ale mogli by na początku puścić kinową wersję ;).
Za mną osobiście od jakiegoś czasu chodzi pewna część dialogu.
"(...)
Hadziuk: Gdzie myć?
Solejuk: Kogo?
Pietrek: No ich... Tych kuflów."
1. Solejukowa - " Kto rano popieprzy , dzień ma potem lepszy"
2. "Ruch kurna jak na lotnisku"
Ogólnie wszystkie scenki z chłopakami z ławeczki..
Poza tym film niezły, czasmi był trochę nudnawy ale 5/10
A ja najbardziej zasmialem sie jak uslyszalem akcent amerykanina(R.Pazura), kompletna klapa zrobiona przez reżysera. A tak poza tym to podobal mi sie moment kiedy czterech pijaczkow zakladalo firme i slowa "Człowiekowi to w zasadzie, dużo do szczęścia nie potrzeba, najgorsze, co go może spotkać.. to nie mieć sie z kim napić!"
7/10
"Nie dziwne ze produkt narodowy nie rośnie jak przedsiębiorcy tępi jaki obuch od siekiery..."
Myślałem ze sie popłacze....
1. Solejukowa - " Kto rano popieprzy , dzień ma potem lepszy"
2. "Ruch kurna jak na lotnisku"
3. "Golasy - tato, ja ci dam tatoooooo"
Dla mnie najciekawsze sceny to te
1. Jak Czerepach zjawia sie na samym początku jak jakaś zjawa z horroru i ta muzyka.. lol xD
2. Jak Czerepach gada z Luisem a dzieci podsłuchują i jedno z nich dostaje ogryzkiem w oko buahaha xD
3. I trzecia oczywiście Solejukowa z tym tekstem "Kto rano popieprzy ten ma dzień lepszy" :D:D:D
Podobał mi się bunt miejscowej ludności pod zamkniętym COUNTRY CLUB-em.
A w szczególności ten "wyścig rydwanów".
no z tym buntem było dobre:
-złodzieje!!!
-złodzieje złodzieje !
-nie tutaj,powozy nam ukradli !!!
-złodzieje..!!!
i zaczyna się poscig xD
albo z tą pralką jak wspomniałam:
-przełącz na Audio Tele bo wysłałam smsy po nagrodę.
wpada pralka rpzez okno
- o wygrałaś xD
albo ten koń co do kościoła jechał ; ))